Sprzedaż, która generuje zysk

Poznaj historię Modern Forms – producenta medali i statuetek, który stawia na efektywną sprzedaż oraz obsługę klienta. Dowiedz się, jaką nagrodę można zyskać za połączenie innowacji i kreatywności z efektywnymi procesami. Sprawdź, do kogo trafiają piękne i stylowe nagrody z fabryki Modern Forms! A zwycięzcą jest...

A zwycięzcą jest...

Każdy uczestnik zawodów sportowych, a tym bardziej zdobywca czołowego miejsca zasługuje na wyjątkową nagrodę za trud, który wkłada w przygotowania i trening, za codzienne wyrzeczenia, za pot i łzy wylane w trakcie biegu, wyścigu czy walki. Doskonale wiedzą o tym organizatorzy zawodów i eventów sportowych, którzy honorują zwycięzców oraz uczestników pięknymi medalami i statuetkami. Podobnie, organizatorzy konkursów oraz firmy wyróżniające swoich pracowników wiedzą, jak ważna podczas wręczania nagrody jest materialna pamiątka. Momentowi wręczania nagrody towarzyszą wielkie emocje, wzruszenie, podniosły nastrój, a medal czy statuetka staje się fotografią chwili. Dokładnie te emocje po prostu czuje się wśród rozentuzjazmowanego zespołu Modern Forms, który prowadzi klientów od pomysłu do finalnego produktu przez proces projektowania i produkcji stylowych nagród o niepowtarzalnym wzornictwie, tak wyjątkowych, jak wyjątkowe są eventy i uroczystości organizowane przez klientów.

Cały proces projektowania i produkcji w Modern Forms ukierunkowany jest na tworzenie nagród o unikalnych wzorach oddających ducha oraz charakter wydarzenia i jest to rzeczywiście proces z prawdziwego zdarzenia, oparty o nowoczesne maszyny, systemy zarządzania i daleko idącą automatyzację. Proces projektowania i seryjnej produkcji zindywidualizowanych oraz personalizowanych dzieł sztuki, a to wszystko w cenie porównywalnej lub niewiele wyższej od dostępnych na rynku „gotowców", zazwyczaj niezbyt solidnie czy wręcz tandetnie wykonanych trofeów, które niejednokrotnie aż wstyd wręczać uczestnikom. Modern Forms oferuje klientom coś nieporównywalnie lepszego, niż znakomita większość dostępnych na rynku produktów. Oferta Modern Forms jest po prostu inna, a przede wszystkim opracowana na podstawie realnych potrzeb i oczekiwań klientów. Aż miło być świadkiem, gdy na prestiżowych imprezach targowych w  Anglii, Niemczech czy Szwajcarii, dystrybutorzy oraz profesjonaliści z branży przychodzą licznie na stoisko i wprost nie mogą się napatrzeć na małe arcydzieła produkowane gdzieś tam w Polsce, a następnie nie mogą uwierzyć, że tak piękne i oryginalne rzeczy są dostępne w naprawdę atrakcyjnej cenie.

Potencjał, który tkwi w ofercie Modern Forms jest wielki, ponieważ wywodzi się z podejścia kreatywnego i innowacyjnego, a jednocześnie marketingowego – uwzględniania realne potrzeby klientów. Jak wiadomo w biznesie liczy się marketing i innowacja, a cała reszta to koszty (Peter Drucker), dlatego Modern Forms już na starcie jest kandydatem do zwycięstwa w batalii rynkowej z konkurencją. Czy jednak innowacyjny i dopasowany do potrzeb klienta produkt wystarczy, aby osiągnąć zadowalające wyniki i rentowność sprzedaży? Okazuje się, że niekoniecznie. Potrzebne są jeszcze odpowiednie procesy oraz odpowiednie narzędzia sprzedaży i obsługi klienta. Odpowiednie nie tylko dla klientów, ale także dla zespołu, uszyte na miarę, zindywidualizowane i personalizowane, dokładnie tak jak medale i statuetki wytwarzane w fabryce nagród w Dobrzechowie koło Strzyżowa.

A bit crazy...

Historia Modern Forms sięga 2010 roku, kiedy to w niewielkiej, malowniczo położonej miejscowości na terenie powiatu strzyżowskiego na Podkarpaciu, lokalny przedsiębiorca, Marcin Bosek, uruchomił działalność agencji reklamowej – firmy, która co prawda dostarczała rzeczy oryginalne, ładnie zaprojektowane i porządnie wykonane, ale w zasadzie niczym specjalnym się nie wyróżniała będąc po prostu jedną z kilku tysięcy tego typu działalności w Polsce. Czysty przypadek sprawił albo tak właśnie miało być, że wśród typowych usług, jak druk materiałów czy produkcja tablic reklamowych, pojawiły się także zamówienia na okolicznościowe medale i statuetki. Agencja nie miała na celu specjalizacji w produkcji nagród, ale z czasem ta właśnie kategoria produktów zyskiwała coraz większy udział w sprzedaży. W końcu był on na tyle duży, że warto było przyjrzeć się bliżej rynkowi medali i statuetek, a także przeanalizować możliwości rozwoju biznesu w tej dziedzinie.

Okazało się, że rynek trofeów w Polsce zdominowany jest przez produkty ekonomiczne o nienajwyższej jakości, głównie masowo wytwarzane formy z tworzyw sztucznych i odlewy metalowe importowane z Państwa Środka, co najwyżej z rodzimą wartością dodaną w postaci graweru, nadruku albo doklejanej tabliczki jako element personalizacji. Jednym słowem dostawcy pływają w czerwonym oceanie niskobudżetowych, niezbyt ładnych i mało oryginalnych nagród. Taki akwen z pewności nie jest atrakcyjny dla firmy stawiającej na jakość, kreację i satysfakcję klienta, ale jak wiadomo każdy medal ma dwie strony. Otóż, dostępna oferta rynkowa nie zaspokajała potrzeb istotnej części klientów związanych właśnie z jakością i personalizacją produktu oraz elastycznością i terminami dostaw. Wielu klientów chciałoby otrzymać coś naprawdę ładnego i solidnego, a nie plastikowego, bez ograniczeń odnośnie formy i kolorystki, coś oryginalnego, unikalnego, zaprojektowanego specjalnie dla nich, a to wszystko oczywiście „w dobrej cenie”. Ponadto klienci oczekiwali personalizacji wliczonej w cenę produktu, stanowiącej element procesu produkcji, a nie dodatkowo płatną usługę. Co więcej, niektórzy klienci chcieliby zamawiać niskonakładowe partie produktu, domawiać dodatkowe partie w razie potrzeby, a dla większości termin realizacji zamówienia powinien być zdecydowanie krótszy niż podróż kontenerowca z Chin do Polski. Jednym słowem klienci potrzebowali produktów craftowych i designerskich, customizowanych, czy wręcz „na zamówienie”, a dodatkowo personalizowanych w cenie i terminie jakby były produkowane masowo w dużych ilościach.

Pytanie tylko jak „oprocesować rzemiosło”, czyli jak zrobić coś, czego nie ma ani w Polsce ani zagranicą? To proste, wystarczy wymyślić innowacyjną w skali świata technologię produkcji, dokonać zakupu maszyn lub je skonstruować samemu, następnie zainstalować oraz pomyślnie przetestować jedyną w swoim rodzaju linię i systemy zarządzania, a to wszystko w ramach inwestycji przekraczającej dziesięciokrotnie roczne przychody firmy… No dobrze, to nie jest aż tak proste, zwłaszcza w tak pięknych okolicznościach podkarpackiej przyrody, w których przyroda stanowi główną „infrastrukturę” wsparcia biznesu. Trzeba mieć wizję i odrobinę szaleństwa, a przede wszystkim współpracowników, którzy w to szaleństwo wejdą. Na szczęście założyciel firmy, Marcin Bosek, miał to wszystko i w takich właśnie okolicznościach powstał „a bit crazy team”, czyli grupa ludzi, którzy pod szyldem Modern Forms, z niezwykłym zaangażowaniem, wiarą w sercach i uśmiechem na twarzy, ruszyli z podkarpackiej wioski na podbój Polski, a następnie Europy.

Efekt WOW!

Na realizację śmiałej wizji firma Modern Forms pozyskała dofinansowanie z UE. Dzięki temu zostały przeprowadzone prace badawczo-rozwojowe i uruchomiona innowacyjna produkcja przy zastosowaniu druku 2,5D i 3D (tzw. teksturowanie przestrzenne), który wcześniej nie był wykorzystywany w tej dziedzinie na skalę przemysłową. W ten sposób powstała zupełnie nowa technologia produkcji medali, której efektem było o wiele atrakcyjniejsze i wręcz nieograniczone co do formy i kolorystyki wzornictwo, większa precyzja wykonania, niskie koszty prototypowania, personalizacja wliczona w koszty produkcji oraz możliwość wytwarzania nawet niewielkich partii produktu bez istotnego wpływu na cenę jednostkową. Po dwóch latach badań i rozwoju oraz testów nowej technologii, Modern Forms ruszył na podbój rynku. Oferta wysokiej jakości medali wykonanych w innowacyjnej technologii wzbudziła szerokie zainteresowanie i firma pozyskała setki nowych klientów, a sprzedaż wzrosła dwukrotnie.

W 2017 roku Modern Forms obsługiwał już niemal tysiąc klientów rocznie i stało się jasne, że dalszy wzrost sprzedaży powinien wiązać się z ekspansją zagraniczną. Dlatego w kolejnym roku rozpoczęto realizację projektu związanego z internacjonalizacją biznesu przeprowadzając szereg działań marketingowych i handlowych, w tym wystawiając się na ważnych imprezach targowych w Anglii, Niemczech i Szwajcarii. Liczba klientów i zamówień, zwłaszcza z zagranicy, stale rosła, ale wyniki nie oddawały przewag posiadanych dzięki innowacyjnej technologii – w obszarze jakości, nieograniczonego wzornictwa oraz elastyczności projektowania, produkcji i dostawy. W dodatku, nowy i innowacyjny produkt wymagał ciągłego edukowania klientów, którzy porównywali go do znanych im produktów, na przykład medali odlewanych. Team sprzedażowy w Modern Forms dobrze wiedział, że ich medale i statuetki wywołują efekt „wow”, gdy tylko klient je zobaczy, weźmie do ręki, ale często brakowało możliwości, aby do takiej sytuacji doprowadzić. Co więcej, klienci obsługiwani już przez firmę niekoniecznie realizowali współpracę na miarę swoich możliwości. Dlatego dalsze działania związane z rozwojem sprzedaży skupiły się nie tylko na aspektach ilościowych, ale głównie jakościowych związanych z rentownością i efektywnością sprzedaży oraz maksymalnym wykorzystaniem posiadanego potencjału i przewag konkurencyjnych.

Zamiast skupiać się głównie na pozyskiwaniu nowych klientów, firma zmieniła priorytety i skoncentrowała się na jak najlepszym wykorzystaniu potencjału klientów już obsługiwanych. Do procesu sprzedaży wprowadzone zostały elementy szacowania wartości klienta, promowania długofalowej współpracy oraz generowania dodatkowych zamówień. Co prawda, wiązało się to z wykonywaniem nowych działań przez dział sprzedaży, ale po pierwsze proces został maksymalnie skrócony do kroków i czynności absolutnie niezbędnych, a po drugie nowe działania były i tak opłacalne, gdyż wyższa efektywność kompensowała dodatkowy nakład pracy. Aby wprowadzić proces w życie, firma przeszła przez cykl szkoleń dla handlowców oraz coaching dla menedżerów, na bazie których powstały dedykowane materiały wsparcia sprzedaży, dodatkowo personalizowane w zależności od profilu handlowca, jego potrzeb i specjalizacji. Jednym słowem w obszarze sprzedaży i obsługi klienta wdrożone zostały zasady obowiązujące w procesach produkcji Modern Forms. Dzięki takiemu podejściu znacząco wzrosła średnia wartość klienta, średnia wartość zamówienia i wskaźniki konwersji, a Modern Forms mógł zwiększyć przychody dwukrotnie bardziej niż wynikałoby to z liczby obsługiwanych klientów. Wzrost średniej wartości klienta był spektakularny zwłaszcza wśród odbiorców zagranicznych (60%), podobnie zresztą jak wskaźnik retencji (80%). Sprzedaż na rynkach zagranicznych dała także firmie dywersyfikację, która okazała się błogosławieństwem w bardzo trudnym dla branży eventowej okresie pandemii.

LAP development pomógł nam wykorzystać możliwości, które otworzyły się dla Modern Forms po wdrożeniu innowacyjnej technologii produkcji medali. Wsparcie, które uzyskaliśmy, było nie tylko doradcze, ale przede wszystkim operacyjne związane z realizacją konkretnych zadań marketingowych i sprzedażowych.

Marcin Bosek

Prezez Zarządu

LAP development wykonał kawał dobrej roboty związanej ze wsparciem rozwoju sprzedaży zagranicą, a także dotyczącej wzrostu efektywności sprzedaży w ogóle. Na uwagę zasługuje praca oddolna z zespołem i indywidualne podejście do każdej osoby oraz fantastyczna atmosfera współpracy.

Marta Onyszczuk

Dyrektor Generalny